Św. Florian urodził się ok. 250 roku w Zeiselmauer (dawne Ceti, Dolna Austria). Jego życie przypadło na okres prześladowań chrześcijan. W młodym wieku został powołany do armii cesarza rzymskiego Dioklecjana (284-305). Był organizatorem i dowódcą oddziałów gaśniczych wchodzących w skład armii Imperium Rzymskiego. W roku 304 ujął się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi, za co został skazany na karę śmierci. 4 maja 304r. poniósł śmierć męczeńską w nurtach rzeki Enns (Anizy), na terenie dzisiejszej Górnej Austrii w miejscowości Lauriacum (obecnie Lorch).
Opis jego męczeństwa pochodzi dopiero z VIII w. i trudno ręczyć za szczegóły. Nie jest to jednak czysta legenda, odzwierciedla bowiem silne tradycje lokalne, których część spisano w martyrologium z V w. Podanie to przedstawia szczegóły jego śmierci w sposób następujący: gdy edykty cesarza Dioklecjana o prześladowaniu chrześcijan dotarły do Noricum, prefekt Akwilin zaczął je dokładnie realizować. Do zagrożonych w Lorch wyznawców Chrystusa przybył nie kryjący się ze swą wiarą Florian, aby ich pokrzepić. Wówczas nie do pomyślenia było, aby dowódca oddziału, wysoko ceniony żołnierz mógł być wyznawcą religii chrześcijańskiej i stawiać opór rozkazom cesarskim. Niebawem został więc aresztowany przez żołnierzy prefekta. Zatrzymany oświadczył, że jest chrześcijaninem i mimo nakłaniania przez Akwilina nie zgodził się złożyć ofiary bogom Rzymu. Nie pomogło bicie kijami, ani inne tortury. Zmaltretowanego wyznawcę strącono z mostu do rzeki Anizy.
Ciało Floriana odnalazła wdowa Waleria. Został pochowany w pobliżu miejsca śmierci. Nad jego grobem z czasem wybudowano kościół i klasztor ojców Benedyktynów, a później klasztor Kanoników laterańskich wg reguły Augustyn z Hippony. W roku 1184 Idzi, biskup Modeny, na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego, sprowadził relikwie św. Floriana do Krakowa. W 1436 r. św. Florian został zaliczony, wraz ze świętymi: Wojciechem, Stanisławem i Wacławem, do głównych patronów Polski. W dzielnicy Krakowa – Kleparzu, znajduje się kościół pw. św. Floriana, fundacji biskupa krakowskiego Gedki, gdzie według legendy zatrzymały się konie wiozące relikwie świętego na Wawel. Konie tak długo nie chciały się ruszyć z miejsca, aż zadecydowano o wybudowaniu świątyni. Obecnie relikwie Świętego Floriana znajdują się w Chorzowie.19 października 1993r. Kongregacja do spraw kultu Bożego przy stolicy apostolskiej nadała miastu Chorzów patrona św. Floriana, gdzie otaczany jest szczególnym kultem.
Św. Florian jest patronem zawodów wiążących się z ogniem: strażaków, hutników, kominiarzy, Jest również patronem Górnej Austrii obok św. Leopolda oraz Linz, gdzie rozwinięty jest przemysł hutniczy. Z patronatem przeciwogniowym wiąże się legenda dotycząca r. 1528, kiedy to Krakowską dzielnicę Kleparz nawiedził dotkliwy w skutkach pożar. Sam kościół pomimo wielkich zniszczeń najbliższego otoczenia, cudem ocalał od zupełnego spalenia. Jak mówi legenda, stało się to – dzięki skutecznej interwencji samego patrona św. Floriana, który pojawiwszy się ponad płonącymi dachami kościoła osobiście gasił pożar, obficie lejąc wodę z konwi. W ikonografii św. Florian przedstawiany jest najczęściej w stroju rzymskiego oficera, z naczyniem z wodą do gaszenia ognia, lub wprost gaszącego pożar.
Do świętego Floriana Święty Florianie- Patronie nasz, Co Grodziską straż w opiece masz Przez 115 lat pod Twoim sztandarem Ofiarnie walczymy z żywiołem i pożarem. Czcimy Twoje męstwo wierząc Ci szczerze, My strażacy – my Twoi rycerze. Twoja niezłomna wiara w Boga i śmierć męczeńska, Jest dla nas strażaków wzorem odwagi i męstwa. Niech Twoje męstwo, wiara i odwaga W służbie bliźniemu zawsze nam pomaga. Prosimy Ciebie daj nam siłę i odwagę, Byśmy pożarów mężnie mogli zwalczać plagę. Dopomóż także, by siła strażackiego oręża, Mogła żywioł ognia skutecznie zwyciężać. Swoją pomocną podaj nam dłoń Od nieszczęść, kalectwa i nagłej śmierci nas chroń. W naszych sercach i umysłach rozpalaj miłości blask Byśmy na chwałę Boga mogli pełnić naszą straż. Prosimy Ciebie, nasz Patronie, wspieraj nas swoją mocą, Byśmy dniem i nocą mogli spieszyć bliźniemu z pomocą. Ty swoim żarem w służbie nam przyświecaj A nasze ofiary, czyny, myśli Panu Bogu polecaj. Prosimy Ciebie chroń nasze domy i mienie A Twoja święta moc niech gasi pożarów płomienie. O święty Florianie, Twa moc niech nigdy nie ustanie. Ochraniaj nasze rodziny, nasze życie, zdrowie I módl się za nami święty Florianie.
Roman Poterek